Kocham miasto

Kocham miasto. Tu się urodziłam i przez 20 lat mieszkałam w kamienicy  oddalonej 10 minut od Starówki, bulwaru, parku, szkoły. Przez kolejne 20 lat mieszkałam na przedmieściach miasta z widokiem na pole i jedną krowę, która z czasem zniknęła. Nie lubiłam tamtejszych komarów, ciszy i bezczynności, w którą zapadałam po wielogodzinnym powrocie z pracy w mieście.

W końcu przeprowadziłam się do miasta. Mieszkam w zabytkowej kamienicy, pięć minut od Starówki, zoo, kina, teatru, galerii sztuki, szkoły, kawiarni, ryneczku, parku i  Wisły. Cóż za obfitość miejsc, które są na wyciągnięcie ręki nogi każdego dnia!

Kocham moje nowe miejsce, otoczenie, sąsiedztwo, różnorodność architektoniczną, starodrzewie, wszechobecną zieleń, mnogość uliczek i wielorakość miejsc, które zapraszają mnie do relaksu i  aktywności jednocześnie.

Uwielbiam letnie niedziele, gdy biorę kawę, książkę, psiaki i idę na zielony skwerek nieopodal mojego domu.

O czy marzę? Żeby położyć moją kawę na ławę. Usiąść na wygodnej na ławce i poczuć labę.

Proszę Cię, moje kochane Miasto, o ławki i zieleń. Do siedzenia, do myślenia, do jedzenia, do czytania, do cieszenia się słońcem i życiem.

Kawę i uśmiech wezmę ze sobą.

Ola Włodarczyk
Mieszczanka